ta puszka na sznurek jest rewelacyjna... uwielbiam ją w roli doniczki, lub tak jak dziś, w roli wazonu... |
To już ponad tydzień jak moi Mężczyźni wyjechali na zimowy odpoczynek. Nawet nie spodziewałam się, że tak fajnie minie nam ten czas...
Z rozmów z Nimi wiem, że Staś bawi się świetnie. Trenuje z instruktorem i zaprzyjaźnił się z wyciągiem orczykowym. Codzienna partia zdjęć to potwierdza. Ja natomiast korzystam z tych chwil, że nic nie muszę robić z zegarkiem w ręku. Wyjęłam maszynę i realizuję kilka projektów. Ciekawe czy zdążę ze wszystkim do Ich przyjazdu... Zostały już tylko 3 dni... Tylko 3 dni...
Testuję wegetariańskie (no nie do końca, bo w zasadzie tylko bezmięsne) przepisy. O tak, jak na przykład dziś, pasztet z ciecierzycy. Jeszcze jest w piekarniku, ale już po domu roznosi się apetyczny zapach. Zastanawiam się czy smak dorówna aromatowi. Jeśli wyjdzie, obiecuję, iż podzielę się przepisem...
Korzystając z pięknej pogody wybrałam się dziś na długi spacer. Potrzebowałam dużego łyka świeżego powietrza. Lubię te uczucie gdy mróz szczypie delikatnie w nos, a śnieg chrzęści pod stopami... Gdy jesteś tylko ty przyroda i nic więcej. Gdy wiesz, że po powrocie czeka na ciebie gorąca herbata i domowe ciasto. Jako, że postanowiłam zrzucić kilka baaardzo zbędnych kilogramów, zamiast ciasta wybrałam kawę zbożową ze spienionym mlekiem i szczyptą cynamonu... pycha... A słodkości oglądam tylko na pięknych ilustracjach z książki Miny "My Villa Vanilla". Szkoda, iż Mina zrezygnowała z pisania bloga, było to jeden z moich ulubionych miejsc...
tymczasem zmykam do kuchni...
miłej niedzieli
pozdrawiam
Ania
Miłych chwil, Aniu ! :D Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńMaszko :))
Usuńdziękuję :))
oj obijam się dzis obijam :)) spacer, pieczenie, teraz Arsene Lupin ;))
pozdrawiam i miłej niedzieli
Ania
Ach jakos wiosny mi sie zachcialo kiedy tak nacieszylam oczy tymi tulipanami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Alzacji :) i zapraszam w wolnej chwili do siebie, parce que je parle français et je vis dans le pays de Molière :)
bisous :)
Majlook :)
Usuńdziękuję za odwiedziny z odległej Alzacji :)) zajrzałam do Ciebie i na pewno zostanę na dłużej :)) fajny, ciepły blog :)) i masz rację tulipany niezwykle wiosenne ;)) to pierwsze tym roku :)) bardzo spodobał mi się ten wielokolorowy bukiet... i choć do tej pory wybierałam bukiety w jednym, kolorze teraz to się pewnie zmieni ;)))
pozdrawiam serdecznie
i miłej niedzieli :))
Ania
Ja ostatnio robiłam pasztet warzywny z przepisu Lawendowego Domu. Pyszny jest i na pewno będę powtarzac. Pracowitej niedzieli życzę i dużo relaksu!
OdpowiedzUsuńMila :))
Usuńwarzywny?? muszę sprawdzić, bo jakoś tak mnie ciągnie w stronę warzyw ;))
mój jeszcze się studzi, więc nie wiem jaki wyszedł ;))
pozdrawiam serdecznie
i miłej rodzinnej niedzieli :))
Ania
Aniu, ja też miałam iść na dłuuugi spacer. Kijaszki czekają przy drzwiach wejściowych. Do obiadu było piękne słońce. Miałam plan - obiad i szybko na dwór. Ale pogoda miała inne plany. Po obiedzie słońce wychodzi na 5 minut a potem nie ma szans ze śnieżnymi zamieciami!! Może bliżej kolacji przestanie, to pójdę (choć mniej przyjemnie). Ale mam postanowienie - jak najwięcej się ruszać, bo osiągnęłam dno!!
OdpowiedzUsuńA ja jestem niezmiennie zakochana w Twoim wysokim kubku w paski. Skąd go masz? Podzielisz się? Choć ostatnio pisałam u siebie o kubkach w moim życiu..... :))
Ściskam Cię bardzo mocno i serdecznie :)
Madziu :)
Usuńpod Twoim kubeczkowym postem napisałam Ci co i jak :)) przyznam się, że to także mój ulubiony kubek, a w zasadzie 2 ;)) bo ja jeśli już kupuję to po 2 takie same :))
mam nadzieję, iż pogoda jednak pozwoli Ci na spacer... jak ja to mówię choć wokół bloku, bo wówczas zupełnie inaczej człowiek się czuje... a przed wyjściem obowiązkowo otwieram wszystkie okna ;)))
pozdrawiam serdecznie
i miłego niedzielnego popołudnia :))
z dobrą herbatką w pięknym kubeczku :))
Ania
Spacer jednak był. Krótki, ale zawsze :)
UsuńPozdrawiam Aneczko.
Aniu, kubek kosztował max. 8 zł. Nie pamiętam dokładnie. Jeśli chcesz to mogę Ci kupić kilka - tylko muszę poszukać ile mają i gdzie :)
UsuńA ja się zbieram, żeby kupić ten szary w paski, jak Twój. A jakie kubki mamy takie same? Bo taki sam koc z Biedronki też mamy :))
Madziu :))
Usuńodpowiedź na Twoim blogu :)
buziaki
Ania
Aniu, kupiłam Ci kubek - był tylko jeden, ale myślę, że za jakiś czas dołożą. Bądź cierpliwa. Jeśli nie dołożą sprezentuję Ci swój :) Koszt - 7,29 PLN :) Będę polować na drugi i wtedy Cię wyślę oba dwa :))
UsuńBuziaki.
Wyjście na dwór, nawet zimą często poprawia humor ;) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńAldia Arcadia :))
Usuńtak od razu wstępuje w człowieka jakaś inna energia :)) i choć teraz nic nie muszę i teoretycznie mogłabym przez tydzień nie wychodzić z domu to przewrotnie ciągnie mnie na powietrze...
i jakie piękne "spacerowe" zdjęcia u Ciebie :))))
pozdrawiam i miłego niedzielnego popołudnia
Ania
udanego odpoczynku a cieciorka jest pyszna pod każdą postacią, polecam
OdpowiedzUsuńEdytko :)
Usuńto moje 2 podejście do cieciorki ;)) pierwsza była sałatka chyba z tuńczykiem, ogórkiem i cebulką i baaardzo nam smakowała :))
pasztet nawet fajny w smaku, choć ciepły kruszy się jak diabli ;)))
pozdrawiam serdecznie
i miłego niedzielnego popołudnia
Ania
Co mogę napisać zazdroszczę trochę takiego "urlopu" choć też pewnie tęsknisz trochę :) a mi sie podoba Twój koc szukam podobnego tylko w odcieniach szarosci. Zdradzisz gdzie nabylas? Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńrobiewdomu.blogspot.com
Ewo :)
Usuńsama się przed sobą nie przyznaję do tej tęsknoty ;))) najtrudniej zachować dobry humor podczas rozmów z Bąblem... ale daję radę :)) naprawdę jestem szczęśliwa, że Staś tak świetnie się bawi :)) że nie tylko mama i mama ;)) że Tata też ma coś fajnego do zaoferowania ;))
koc to jesienny zakup z Biedronki (były swego czasu popularne na blogach ;)) i wiem, że były też szare - jednak ja szary mam inny;
http://anne-homesweethome.blogspot.com/2013/10/szary-po-raz-pierwszy.html
jak będę je kiedyś widziała to dam Ci znać :))
fantastyczny jest Twój blog :)))
już na dzień dobry kilka postów bardzo mnie zainteresowało :))
pozdrawiam serdecznie
i miłego niedzielnego popołudnia
Ania
Aniu, chciałam Ci serdecznie podziękować za odwiedzenie mnie i info o kocu. Kochana jesteś, że pamiętałas! Ja to chyba kupię 2 takie koce super są! No i pewnie bedzie walka - juz sobie zapisalam date w kalendarzu :D
UsuńJeszcze raz wielkie dzięki!
Pretty spring photo-mood!
OdpowiedzUsuńHave a nice evening!
J.J. :))
UsuńThank you very much :))))
Have a nice evening :)))
best regards
Ania
Jak wiosennie u Ciebie za sprawą tych tulipanów :) Fajnie czasem posiedzieć samemu w domu, porobić rzeczy,na które nigdy nie ma się czasu
OdpowiedzUsuńPasztet z ciecierzycy - pyszności :) Rodzinka dała się nabrać i nie chcieli uwierzyć, że nie ma w nim ani grama mięsa!
Pozdrawiam ciepło!
Magda
Ale ładne kolorki u Ciebie! :) Musztarda z różem na tle szarości, niespodziewanie ładny efekt.
OdpowiedzUsuńŚliczne tulipany, jutro obowiązkowo muszę sobie przywieźć do domku, bo już tęsknię za tymi kwiatkami, a one cudownie poprawiają nastrój.
Realizuj plany póki masz jeszcze troszkę czasu! :)
Pozdrawiam - Magda
Udanego odpoczynku...
OdpowiedzUsuńFajnie tak mieć czas tylko dla siebie :) Widzę, że wykorzystujesz go maksymalnie. Baw się dobrze! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAniu :) jak pięknie te kolorowe tulipany rozweseliły salon :) cudowne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze w ostatnie 3 dni "laby" :) czasem trzeba ;)
Ja od początku zimy spaceruję i biegam co trzeci dzień (muszę nabrać kondychy przed wiosennym planem walki ze zbędnymi kilogramami).
OdpowiedzUsuńorasey.blogspot.com
:)
OdpowiedzUsuńPiekne to zdjęcie z tulipankami !
OdpowiedzUsuńAniu ślicznie u Ciebie jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńwypoczywaj! :) dobrego tygodnia
odpoczywaj ile wlezie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany a Twoj pięnie się prezentują w tej puszce:) Mam nadzieję,ze szyciowe projekty realuzuja się po Twojej mysli:) Ja rowniez dziisaj robiłam wegetariańskie burgery i wyszły swietne:) Narobilaś mi ogromną ochote na wafle:)Ja sobie ich nie odmawiam, tylko rezygnuje z cukru do ich przygotowania i tez nie posypuje cukrem pudrem a jemy najczesciej z borowkami lub świezymi malinami:)Robię je zwykle na niedzielne śniadanie;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie dawno już nie widzialam zadnego update'u na Miny blogu ale nie skojaryzłam, że zaprzestala działalnosc a niestety nie znam niemieckiego i nie doczytałam o tym fakcie:( Szkoda,to była przyjemnośc oglądac jej dekoracje.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jakoś tej zimy zaczęłam zakopywać się pod koce i mało wychodzić na powietrze. To błąd. Dzisiaj wyszłam i było świetnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie jest czasem odpocząć! Zdjęcia fajne, tulipany przepiękne! uwielbiam kwiaty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: www.homemade-stories.blogspot.be
Very nice blog post. I definitely love this website. Cohtinue
OdpowiedzUsuńthe good work!
This design is wicked! You obviously know how
OdpowiedzUsuńto kerep a reader amused. Between your wit andd your
videos, I waas almost molved to start my own blog (well, almost...HaHa!)
Excellent job. I really loved what you hadd to
say, and more than that, how you presented it. Tooo cool!
Hi it's me, I am also visiting this web page on a regular basis, this web site is actually
OdpowiedzUsuńpleasant and thee visitors arre actually sharing fastidious thoughts.
Hi there! Do you know if they make any plugins to assist
OdpowiedzUsuńwith SEO? I'm trying to get my blog to rznk for some
targeted keywords but I'm not seeing very good success.
If you know of any pleade share. Thank you!
Generally I do not learnn post on blogs, however
OdpowiedzUsuńI would likme to say that this write-up very forced me
too check out and do it! Your writing taste has been surprised me.
Thank you, quite great article.
It's appropriate time to make some plans ffor the future and it's time to be happy.
OdpowiedzUsuńI've read this post and if I coiuld I wish too suggestt you
some interesting things or advice. Perhaps you can write next articles referring to this article.
I desire to read even more things about it!