PROŚBA O PORADĘ....

Kochane Dziewczyny
wiem, że ZAWSZE można na Was liczyć, że macie OGROMNĄ wiedzę z różnych dziedzin, na których ja się nie znam, o chociażby na zlewach - jako posiadaczka zwykłego metalowego zlewu nie mam za dużo do powiedzenia o ceramicznym na przykład... a marzy mi się taki do mojej nowe/starej kuchni... przeszkodą jest, to, że szafka będzie narożna, (tak na 99%), czy mogę zamontować na niej np. taki zlew (link), czy ten (link)... ewentualnie co możecie powiedzieć o użytkowaniu zlewu ceramicznego.... a co ze zlewami granitowymi??? , podobają mi się emaliowane (np. ten)- ale boję się, że będzie to zlew na raz - jedno porządne uderzenie i emalie trafi szlag... po prostu podobają mi się białe zlewy a ceramiczny to już naj, naj, najbardziej... w tym tygodniu mamy umówionego fachowca do przeróbki/doróbki szafek kuchennych i chciałabym już posiadać fachową (a przede wszystkim dzięki Wam praktyczną) wiedzę i nie dać się zbyć stwierdzeniem "nie da się", nie polecam, itp...  nie chcę iść na łatwiznę jak poprzednim razem... zresztą pewnie mnie rozumiecie i wiecie jak to jest...

Majówkę mieliśmy WSPANIAŁĄ- spędziliśmy kilka dni w Raju... ale o tym napiszę Wam za kilka dni i o Przyjaciołach i o poduchach...

DZIĘKUJĘ Wam za wszystkie komentarze.

Wieczorem postaram się odpowiedzieć na wszystkie Wasze maile...

Pozdrawiam
Anna

Komentarze

  1. Ja niestety nie poradzę. Jeszcze nie używałam ceramicznego. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu ja mam zlew ceramiczny z Ikea domsjo, jednokomorowy i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest głęboki i dużo wygodniejszy od poprzedniego okrągłego, metalowego. Też mam go w szafce narożnej, jak chcesz mogę Ci wieczorem przesłać jakieś fotki na maila.
    pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolino :)) a masz może wiedzę o granitowych lub z dodatkiem (wypełnienie) granitu??

    Agnieszko:)) pewnie, że chcę :)))))))
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. ceramiczny jest suuuuper. mam z ikei pojedynczy. nie kruszy się i nie rysuje. łatwo się myje. jest głęboki i mega wygodny.
    Nie rozumiem w jakim miejscu miałby być, więc też maila możesz wysłać

    OdpowiedzUsuń
  5. Granitowych nie polecam, ładne przez kilka miesięcy a później nie do domycia. Pozostają ślady po owocach, sokach, kawie itp. To jeden z najgorszych moich zakupów, a nie był z najniższej półki cenowej w tej kategorii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, ja mam z Ikea i ten podwójny, i ten pojedynczy - ten duży możesz znaleźć na moim blogu. Oba są doskonałe, oczywiście ten większy jest wygodniejszy ale mały też wiele mieści. Mniejszy ze zlewów zamontowany jest bezpośrednio na blacie - u mnie jest granitowy ale można na każdym. Większy z nich jest montowany na zalecanej przez Ikea szafce, która ma metalowe wsporniki - nic skomplikowanego, naprawdę :) Fajnie się czyści, a jak zachodzi np. herbatą to pięknie doczyszczam go zwykłym kwaskiem cytrynowym. Polecam w 100%. Pozdrowienia! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, ja dopiero zakupiłam ten podwójny z Ikea.Nie wiem jeszcze jaki w użytkowaniu będzie ale podoba mi się bardzo.
    A granitowy zlew ma moja siostra. Blat też. Mówi,że nie zamieniłaby go na inny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyny :))
    Muszę jeszcze przekonać M ;)) mam nadzieję, że Wasze opinie mi w tym pomogą :))
    Mam jeszcze tylko pytanie, bo nie mam i nie planuję (niestety!) na razie szafek IKEA... czy zlew z Ikea pasuje TYLKO do ww szafek??? (tylko proszę się nie śmiejcie z mojej naiwności i niewiedzy) :))
    Jerzy_nko :))
    mam po prostu duży kąt do zagospodarowania i zmieści się tam zarówno szafka narożna, jak i "zwykła"... choć nie ukrywam, że wolałabym narożną - byłoby to takie wyprowadzenie-łącznik z drugą ścianą...
    Anonimie :))
    dziękuję :)) może ta opinia przekona mojego M, który jest przekonany do zlewu granitowego...

    Multanko :))
    DUŻA, DUŻA pomoc :)) dziękuję :)) teraz dałaś mi do myślenia, że muszę wybrać pojedyńczy - podwójny mi się po prostu nie zmieści (i ta szafka mnie odstraszyła)...

    Aaguś :))
    bo on jest piękny :)) mam nadzieję, ze będzie Ci dłuuugo i bezproblemowo służył :)) ja jednak chyba zdecyduję się na pojedyńczy, tylko, że nie planuje zmywarki, więc nie wiem jak to będzie... teraz dopiero zaczynają się schody...

    pozdrawiam Was serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem na etapie remontowania swojego pierwszego mieszkania (szczegóły na moim blogu gdzie serdecznie zapraszam)i miałam podobny dylemat.
    Co z zabrudzeniami na ceramicznych czy granitowych, zaciekami na stalowych etc.

    Ostatecznie zdecydowałam sie na ceramiczny domsjo - ten ikeowski, jednokomorowy i wtapiany :)

    Wiem, że jest stosunkowo delikatny, więc do mycia zamierzam używać gumowej krateczki, którą kładzie się na jego dnie :) żeby nie poobijać zlewu.

    Absolutnie odradzam emalię ! To jak z garnkami - fatalna sprawa.

    Granitowe czy konglomeratowe nie tak łatwo odczyścić, bo to specyficzne i dosyć chropowate powierzchnie.

    Stal nierdzewna nie prezentuje się tak ładnie, ale z kolei jest najbardziej odporna na obicia i łatwa do utrzymania w czystości (nie mam na myśli zacieków, które powstają niemal non stop, ale środki, którymi czyści się je błyskawicznie jak na reklamie niemal :)).

    Podobne ze stali groszkowanej są pod tym względem lepsze - nie widać na nich tych zacieków i kamienia tak mocno.

    Ale nie mogłam oprzeć się urokowi ceramiki i... mój ci on ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aha ! są też narożne ceramiczne, ale kosztują 2,5 tys zł wzwyż. Droga zabawka, a co do dopasowania tych z Ikei to myślę, że spokojnie - jak robisz meble na wymiar i ma kto to poukładać i podocinać blaty jak trzeba to nie powinno być problemu, chociaż spotkałam się z tym, że niektóre firmy nie decydują się na zabieg pt. "łączenie blatów przy zlewie".

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie polecam granitowych,mam firmy z bardzo wysokiej półki, teraz nie chciałabym go nawet za darmo.Po pół roku wyglądał jakby miał z 10 lat.Kolor piaskowy.Czyści sie okrutnie, nigdy nie jest doczyszczony.Musze się z nim na razie męczyć, niestety....

    OdpowiedzUsuń
  12. Co do zlewów to Ci moge powiedzieć tak: metalowe zlewy potraktujesz ostrym środkiem i pieknie puszcza, ale zawsze można go odbić... ja mam takie piękne wgłębienie... W łazience mam kamienną umywalke (chyba! - jest zlany razem z blatem) i jestem zadowolona, jest mała, ale funkcjonalna, nie ma rysów, łatwo się ja myje. Natomiast znam rodzinę która ma takie zlewy i umywalki: http://www.hansloren.pl/pl/p/VilleroyBoch-zlewozmywak-modulowy-kucheny-60-632061-XX/21040 - spójż na cenę!!! W życiu bym nie zapłaciła tyle za te sprzety - w łazienkach to jeszcze są ok, ale w kuchni, dokładnie mają taki jak ten na zdjęciu - jest strasznie porysowany! Jakby ktos w nim nożem kroił świniaka! A wewnątrz rys jest siwo! A do tego trzeba uzywac tylko delikatnych środków, żadnych cilitów, bo jakąś tam powłoke mają. Bedę u nich pod koniec tygodnia to jeśli chcesz to w weekend przeslę Ci zdjęcia. Ja bym postawiła na kamień, ale nie wiem jak by sie sprawdził w kuchni...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana bardzo interesujacy blog !!!!! prosze zajrzyj do mnie (mam troche kosmetykow, troche ciekawych przepisow i troche przyrody) jesli moj blog Ci sie rowniez spodoba to proponuje - obserwujemy? bedzie mi bardzo milo - pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  14. podsyłam links
    http://dobreprojekty-blog.blogspot.com/2012/05/ceramiczny-zlewozmywak.html
    mam nadzieję, że autorka się nie obrazi; pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam zlewozmywak granitowy kolor piaskowy od trzech lat wygląda jak nowy jestem zadowolona, raz na jakiś czas wystarczy potraktować go czym ostrzejszym np. domestosem lub bardziej eko sodą, kwaskiem cytrynowym i po kłopocie :)pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tez mam granitowy (byl dosc drogi, ale skusil mnie kolor jasniutki piaskowy). Przeznam ze nie mam problemow w doczyszczeniem, a uzytkuje go juz 3lata. Gorsze zabruszenia traktuje kwaskiem cytrynowym lub soda i nie mam sladow uzytkowania. A mnieszkam w Grecji gdzie kawe wypija sie litrami i wlasciwie nie ma dnia aby te slady nie byly zmywane codziennie. Osobiscie Polecam. A.A.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ikeowski dwukomorowy ceramiczny. Służy od kilku lat i jest fajny. Kupiliśmy go za pół ceny na wyprzedaży, bo był lekko "zwichrowany" w jednym z narożników i trzeba było lekko podciąć szafkę żeby go dobrze wpasować. Użytkuje się go bez problemu. W jednym miejscu jest lekko uszczerbiony (prawie nie widać), ale nie przez "normalne" użytkowanie tylko przez "fachmana" przy remoncie, któremu się nie chciało zabezpieczyć szafki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu ten zlew z Ikea pojedynczy montujesz na na blacie, jest wpuszczaony i pasuje do każdej szafki. Ja też nie mam szafek z Ikea i nie ma problemu. Nie mam zmywarki i wszystko myję w zlewie. Jest wygodny bo głęboki i dobrze się myje. Naprawdę go polecam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam nie jestem dziewczyną, ale ostatnio zamalowywałem zadrapanie na zlewie emaliowanym. Więc tak, nam się osobiście podoba emalia, zadrapanie powstało po upadku dużego garnka na brzeg zlewu i po prostu odprysnęło. Ale są teraz białe korektory, jak kupiłem w Leroy taki za 17 złoty i prawie tego nie widać po zamalowaniu. Osobiście polecam emalię. Choć nie mam porównania do innych. Metalowe nam się zdecydowanie nie poodbaja.

    OdpowiedzUsuń
  20. co prawda nie mam ani granitowego, ani ceramicznego, ale ponieważ sama jestem 'napalona' na ten z IKEI ;) to przekopałam internet w poszukiwaniu opinii i mogę Ci przekazać, co się dowiedziałam: ceramiczny jest podobno rewelacyjny i panie najczęściej polecają dwukomorowy - podobno bardziej praktyczny, poza tym łatwo się czyści i nie jest w cale taki "delikatny" ;) co do granitowych to czytałam, że właśnie ciężko je doczyścić z soków z warzyw i owoców. W każdym razie ja planuję mieć ceramiczny w swojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję Wam za wszystkie cenne rady :)) zdecydowaliśmy się na zlew ceramiczny - wpuszczany z IKEA... wolałabym ten nakładany, ale niestety nie można (tzn można, ale trzeba by kuć ściany) zamontować go na ścianie z oknem, a na innej już nie miałby tego uroku... więc mały/duży kompromis ;))

    Krzysztofie :)) dziękuję za odwiedziny i za rady ws. emalii, bałabym się tylko, że po jakimś czasie mój zlew składałby się tylko z plam korektora...

    pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz DZIĘKUJĘ :))
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawa dyskusji pięknych pań.

    OdpowiedzUsuń
  23. jak się sprawdził ten zlew z IKEA

    OdpowiedzUsuń
  24. Zlewozmywaki ceramiczne są uważane za jedne z najlepszych na rynku. Są trwałe i odporne na zarysowania. Niestety są dość drogie, ale myślę, że warto je kupować!

    OdpowiedzUsuń
  25. Uważam że granitowe są najlepsze. Fakt, że są droższe, ale taka inwestycja się opłaca :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję ...