to pierwsza, ale nie ostatnia szydełkowa maskotka mojego autorstwa- od projektu do wykonania...
przez ostatnie 2 tygodnie rysowałam, liczyłam, robiłam i prułam (to chyba najczęściej), teraz tak na 99,9% jestem zadowolona z efektu... a Wy jak sądzicie???
wiem, że Irma powinna mieć nosek, usta i wąsy, ale nie mam pomysłu... tzn, wszystkie które zrobiłam nie podobały mi się... zbyt dominowały...
a w brzuszku umieściłam kilka pachnących ziarenek lawendy...
pozdrawiam
Ania
przez ostatnie 2 tygodnie rysowałam, liczyłam, robiłam i prułam (to chyba najczęściej), teraz tak na 99,9% jestem zadowolona z efektu... a Wy jak sądzicie???
wiem, że Irma powinna mieć nosek, usta i wąsy, ale nie mam pomysłu... tzn, wszystkie które zrobiłam nie podobały mi się... zbyt dominowały...
a w brzuszku umieściłam kilka pachnących ziarenek lawendy...
pozdrawiam
Ania
Aniu Irma jest boska! A może wąsiki z cieńciego naturalnego sznurka? Tak tylko piszę bo dla mnie jest idealnai bez wąsów:), i te dyniaczki obok niej...rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, miłego dnia!
Irma jest absolutnie piękna! wyszła przefajnie :)
OdpowiedzUsuńja osobiście uważam, że brak noska i buzi dodaje jej tylko uroku. sama też zrobiłam królika, który ma tylko oczka i jest w takim swoim własnym stylu :) czasami nie ma co 'przedobrzyć'...
pozdrawiam Cię Aniu cieplutko :)
Lalana Irma Ci wyszła. Kolorek cudny, a jeszcze mówisz, ze dodatkowo pachnie-przyjemny zwierzaczek :-). Powalające sa falbanki na jej kreacji-nie dziwie sie ze miałaś sporo liczenia oczek :-)
OdpowiedzUsuńALE PIĘKNA:)))))I JESZCZE LAWENDA!!!!A TA SUKIENUSIA...NO SŁODKA JEST!!!!:))))
OdpowiedzUsuńTo prawdziwa piękność :) i jeszcze posiada niezaprzeczalny wdzięk! Zachwycająca... nawet bez noska i wąsików.
OdpowiedzUsuńPięknie dobrałaś kolorystykę. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)
Pozdrawiam słonecznie.
Jak dla mnie Irma jest DOSKONAŁA!!! Sama słodycz i te kolorki...ach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Irma....no chylę czoła poprostu!!!Warto było się postarac!
OdpowiedzUsuńAniu szukałam w necie wzoru na dynie dokładnie takie jak Twoje i szczerze mówiąc znalazłam ale trochę inne, a mnie właśnie chodzi o takie. Niestety nie jestem w stanie zrobić ich sama, bo mocno początkująca jestem w temacie szydełka:))). Czy jest możliwość dostania wzoru? Jeśli tak uprzejmie poproszę na assik@o2.pl. Z góry serdecznie dziękuje!!!!
Irma jest cudna :) Oczka wg mnie wystarczają. Bardzo fajne kolorki.
OdpowiedzUsuńPodziwiam wykonanie i samozaparcie, ja gdybym spruła dwa razy to pewno bym się poddała. A czasami warto wytrwać dla takich efektów :)
Buziak Agata
Irma przesłodka!! A te malutkie dyńki to normalnie mistrzostwo !!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
boska! sama bym taką chciała :)
OdpowiedzUsuńIrma jest idealna!Nic bym juz jej nie dorabiala :)Podziwiam za cierpliwosc, ojj kiedy probowalam wydziergac misia-brylok - bez komentarza
OdpowiedzUsuńIrma jest cudowna ! no i te dynie rewelacyjne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Króliczka jest prześliczna nawet bez noska. Choć jeśli koniecznie chcesz, to może taki malusieńki różowy koralik, ale taki z tych najmniejszych? Faktycznie na tak słodkiej buźce cokolwiek się doda, to będzie dominowało. Eh, normalnie nie mogę się napatrzeć! Chciałam nieśmiało zaprosić do obejrzenia moich królików, ale teraz to aż mi normalnie głupio, bo Irma to Miss Universe wszystkich królików!
OdpowiedzUsuńIrma jest śliczna , ale zrób jej chociaż nosek :) mnie jeszcze urzekły te małe dynie szydełciaki !
OdpowiedzUsuńAniu,zbieram szczękę z podłogi.Irma jest przesłodka!!!Zakochałam się w niej właśnie w takiej,jaka jest :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że nie poprzestaniesz na jednej i że będzie można je od Ciebie nabyć?
Ściskam serdecznie.
jest sliczna i delikatna i taka pastelowa
OdpowiedzUsuńpozdrwoinka
Mcdulka
Cudowny ten króliczek. I ta kolorystyka! Spódniczka i wszystkie proporcje są idealne.
OdpowiedzUsuńA wiesz jakie buzie mają króliczki Tildy? Tylko noski - trójkąciki "do góry nogami". Myślę że taki nosek w kolorze sukienki by pasował. Możesz sprawdzić, delikatnie go haftując - jak Ci się nie spodoba, to sprujesz.
Oniemiałam z wrażenia! Śliczności! i jeszcze ta lawenda!
OdpowiedzUsuńDoskonała w każdym calu!!!
OdpowiedzUsuńPiękna królisia wśród równie ślicznych dekoracji - dynie też fajnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu!!! JEst doskonała i taka vintage'owa w swoich kolorach. Brawa wielkie. Sama szydełkuję i wiem ile to pracy kosztuje. Piękna!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest! Gratuluję wytrwałości:) Kolory super dobrane.
OdpowiedzUsuńCudowna !!! I dynie również urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Aniu Irma wyszła Ci superancko:) Ale nic nie mówisz co z Twoim pomysłem na życie czy się udało czy nie:) Aniu koniecznie odpisz:) Buźaki dla Ciebie oczywiście i dla Kochanego Stasia oraz dla M. Asia K.
OdpowiedzUsuńNadzwyczajna jest, dobor kolorow jest doskonyly. A cale wykonanie no mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Irma jest idealna! Nic dodać nic ująć:)
OdpowiedzUsuńpiękna, absolutnie piękna :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam wykonanie - dla mnie to czarna magia ;)
mi się podoba pomysł z trójkątnym noskiem
pozdrawiam serdecznie
Kasia
Jak dla mnie jest idealna.Kolory fantastyczne,sama Irma czaruje wdziekiem i prostota.Choc prosta w wykonaniu na pewno nie byla:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Cieplej się robi na sercu, na widok Irmy. Chciałoby się mieć taką maskotkę pełną ciepła. Jesień idzie...
OdpowiedzUsuńJest świetna:) nic więcej nie potrzeba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Aniu składam pokłony! Irma skradła mi serce i tyle!
OdpowiedzUsuńJest przesliczna, wyglada swietnie i bez noska:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Basia
:))
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się tylu komentarzy i pięknych słów już pierwszego dnia :))
jutro napisze coś więcej, bo teraz M będzie okupował komputer ;))
pozdrawiam i miłego wieczoru życzę
Ania
Słodka i do utulenia. Taka jest ładna. a oczka wyrażają wszystko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dla mnie może być bez wąsików bo i tak jest piękna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Witaj Irmo! Top Model z Ciebie, kochana. Pozdrowienia z ciepłego trójmiasta
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Panna Króliczka i bez noska, choć może faktycznie coś by się na twarzy przydało. Irma jest po prostu urocza gdybyś chciała zacząć je tworzyć w celach sprzedażowych zapisuję się w kolejkę. Pozdrawiam :-))
OdpowiedzUsuńirma pachnąca lawendą:)))-sliczniuta ci wyszla,wyobrazam sobie ile musialas miec cierpliwosci do ostatniego efektu;p))) ale zrób jej chociaz malutki okragły nosek;)))pozdrawiam cieplo:))
OdpowiedzUsuńpiękna maskotka, dałabym tylko nos:-)
OdpowiedzUsuńBoska!!! :))) rzeczywiście skrada serca! :))) nosek - może haftnąć rózową muliną? :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Cudowny! znam ten ból jak się coś szydełkuje bez wzoru i proces prucia wydaje się nie mieć końca, ale dla takiego efektu zdecydowanie warto. pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńmagda
Piękna... zostaw ją tak jak jest, pyszczek w domyśle...
OdpowiedzUsuńNo... i rób takich więcej..
Uściski przesyłam :)
fantastico :)
OdpowiedzUsuńA ja uważam że jest fantasyczna i nic jej nie brakuje,nic bym nie poprawia nie dorabiała
OdpowiedzUsuńPrzeurocza!
OdpowiedzUsuńAniu- no boska jest:)
OdpowiedzUsuńAniu,Irma jest cudna i pachnie lawędą-niech tak zostanie.Gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa laleczka jest wręcz cudowna. Sama taką bym chciała. ; )
OdpowiedzUsuńKochani :))
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo, bardzo wam dziękuję za tyle fajnych słów :))
Mis Uniwersum i top Model - to się Irmie bardzo podobało ;)) choć to bardzo skromna królisia ;))
Nosek trójkątny - tildowy już wypróbowywałam i był taki sobie - tak więc Irma będzie beznoskowa ..., może następne Królisie (i misie będą bardziej kompletne)
pozdrawiam serdecznie
Ania
p r z e p i ę k n y !!!!
OdpowiedzUsuńa.
O jejku! Nie umiem nic z siebie wydobyć tylko ochhhhy i ahhhhy i łałałiła:D Śliczności cudowne:D Jestem zauroczona nie tylko Irmą ale i Twoim przecudnym blogime:D Zostaję!!!:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Зайка - красавица!!! Я влюбилась в нее!!!
OdpowiedzUsuń