obrazki z serduszkami dopiero teraz... bo ja nie lubię walentynek... choć to nie tak, nie lubię ostentacyjnego okazywania uczuć... lubię drobne gesty i małe przyjemności świadczące o uczuciu... gorącą herbatę z sokiem malinowym przygotowana przez M, gdy wracam zziębnięta do domu... kwiaty, które zostały kupione "do domu", bo jakoś tak smutno na stole... czułe "dobrze mi z Tobą" tuż przed snem... i pomidorowa z ryżem (to już mój sposób na wyrażenie uczuć)... więc sercowe obrazki dopiero teraz...
coraz mniej mnie w blogowym świecie, ale obiecuję, że nadrobię wszystkie zaległości...
Staś nam troszkę chorował, przypałętała się jakaś bakteria, a oprócz tego lekarz podejrzewa alergię pokarmową i/lub skazę białkową - ale testy potwierdzające lub wykluczające zrobimy po całkowitym wyleczeniu Małego Łobuza, więc zwyczajnie nie miałam głowy do blogowania...
1 marca składam (a przynajmniej mam taki zamiar) dokumenty do UP i to też spędza mi sen z powiek... szyję, dziergam by mieć co zaprezentować jako swoje "portfolio"... obrazki, to także część prezentacji (dlatego też i dynie znalazły się na fotkach, choć to nie sezon)
i jeszcze aktualne zdjęcie mojego najważniejszego Serduszka
pozdrawiam serdecznie
i dziękuję, że o mnie pamiętacie
Anna
Późne ale za to piękne serducha,a na takie zawsze jest pora:) Zdrówka dla Stasia!
OdpowiedzUsuńi Powodzenia:)
Sercowe obrazki cudne i dynia odlotowa. Co do walentynek mam podobnie a właściwie tak samo :)
OdpowiedzUsuńAniu zdrówka dla Stasia przede wszystkim:)
OdpowiedzUsuńSerducha śliczne, jak wszystkie Twoje dzierganki:)Trzymam kciuki za prezentację w UP!Powodzenia.
Buziaki posyłam
Aga
Obrazki sa genialne, wlozenie szydelkowego serduszka w ramke to strzal w dziesiatke. Urocze i romantyczne.
OdpowiedzUsuńZycze zdrowka Stasiowi i powodzenia Tobie.
Pozdrawiam
Aniu,Twoje serduszko już dawno zagościło u mnie w ramce i nie zamierzam tego zmieniać.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Stasia i za UP,zobaczysz,wszystko skończy się po Twojej myśli.
Zdjęcia,jak zawsze,cudowne,delikatne takie Twoje :)
Ściskam i moc promyczków wysyłam.
Mini serduszko oprawione w obrazek wygląda super. Takie uspokajające kolory :)
OdpowiedzUsuńObrazki są cudne Anne !!! Życzę powodzenia w UP a maluszkowi życzę dużo zdrówka ...
OdpowiedzUsuńHm to zalezy jak kto pojmuje święta, bo to że np jesteś Mamą oznacza, że nie będziesz świętować Dnia Matki? bo jesteś nią co dzień a nie tylko 26 maja? każdy tłumaczy się dziwnie odnośnie tego święta :/ to logiczne, że każdego dnia właśnie okazujemy sobie uczucia poprzez pewne gesty, ale to chyba miło, że Miłość ma swój Dzień? myślę że i tak mozna na to spojrzeć ;) wierzę ze sklepy przepełnione kiczowatymi maskotkami w ten dzień mogą drażnić, no ale nikt nam nie każe ich kupować ;)
OdpowiedzUsuńTwoje serduszka są piękne! :) i ładnie im w rameczkach. Dużo zdrówka ślę dla Stasia :* u mnie w rodzinie jest taki szkrab, który niedługo skończy 5 lat i niestety ciągle choruje - skaza bialkowa, tysiące badań, diet... eh. Życzę Wam wszystkiego najlepszego! :) i trzymam kciuki za UP, buziaki :*
Piękne sa Twoje serca w ramkach,lubię Twoje prace i aranżację zdjęć
OdpowiedzUsuńAniu serduszka Twoje uwielbiam! Szczęście,że mam je też u siebie:). Dynie przepiękne, może w sezonie się do Ciebie uśmiechnę w ich sprawie:)
OdpowiedzUsuńCo do UP. trzymam kciuki, będzie dobrze, bo robisz naprawdę piękne i niepowtarzalne rzeczy.
Staś jest pięknym dzieciątkiem, nie mogę przestać na niego patrzeć:), a co do skazy białkowej to mój Filip też miał do trzeciego roku życia a teraz to by same mleczne produkty jadł. Miałam to szczęście, że go karmiłam piersią i to ja musiałam uważać na to co jem, no ale pilnowałam tego i skaza minęła.
Będzie wszystko dobrze!:)
Pozdrawiam Was cieplutko buziaki wielkie dla małego księcia a dla Was promyczek słoneczka!:)
Życzę powodzenia - na pewno się uda bo wszystkie prace są piękne i wykonane z niezwykłą starannością no i mam nadzieję, że synek już zdrowy.
OdpowiedzUsuńSerduszka piękne - a najpiękniejsze Serduszko to to zaprezentowane na ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńZdrowia i powodzenia.
Pięknie tu u Ciebie - aż nie wiem dlaczego tak późno tu trafiłam!
Aniu dużo zdrówka dla Stasia !!!
OdpowiedzUsuńTwoimi serduszkami bardzo się zachwycam, szkoda że nei dane mi być ich posiadaczką, ale może kiedyś uda mi się od Ciebie zakupić.
Twoje pracę są tak kunsztowne i misternie wykonane, że portfolio bedzię wyglądało na 5 z plusem.
pozdrawiam serdecznie
Dorka
Przepiekne serca, pozostałe prace równiez. Trzymam kciuki za Ciebie a dla Łobuziaczka -dużo zdrówka i moc calusków. Mój synek ma alergię na roztocza (najgorsze chyba co może byc , bo ni cholery nie da sie tego wyeliminować z otoczenia). rozumiem więc twoj ból, bo infekcje przez to-to u mnie codzienność.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje serduszka, jesteś jedną z pierwszych osób, które zaczęłam odwiedzać na blogu - i zachwycać się.
OdpowiedzUsuńDzięki..:)
Oh Anne... gdy wchodzę na Twojego bloga, pieszczone są moje wszystkie zmysły. Ta przepełniająca biel... elegancja, klasa, a zarazem niezwykle proste, ale romantyczne formy to strzał w dziesiątkę. Uwielbiam Twoje prace, no po prostu uwielbiam i jestem uzależniona w całości od Twojego bloga...
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Stasia :* Będzie dobrze!!
Serduszka w ramkach sa przepiękne,jestem pod wrażeniem.Dużo zdrówka Wam życzę :))
OdpowiedzUsuńPięknie wyeksponowałaś serduszka, odgapię pomysł jeśli pozwolisz :))
OdpowiedzUsuńStasiowi dużo zdrówka, u mnie też alergie szalały i szaleją :((
Za UP trzymam kciuki!!!!!!!!
Ściskam :))
no te serducho w ramce-cudne..a Staś to już Stanisław....:)lubię Twoje zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńAle Twój Staś ma piękne oczy:) a serduszkami już wiele razy się zachwycałam:)) piękne są!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za wszystkie plany!
Obrazeczki są prześliczne!! Zainspirowałaś mnie kochana!!
OdpowiedzUsuńStaś przesłodki!!
Pozdrawiam
Congratulations on your blog is wonderful
OdpowiedzUsuńAch te dynie...na takei moge patrzeć cały rok...na serduszka zresztą też :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Stasia zatem!
OdpowiedzUsuńPiękne te serduszka!
Świeeetny Blog ;))
OdpowiedzUsuńФимпус Спасибо за науку!!! Буду иметь в виду, поживем увидим.
OdpowiedzUsuńSerduszka śliczne, jak również i dynie, które już kiedyś mnie urzekły,
OdpowiedzUsuńAniu życzę mnóstwo zdrówka dla Serduszka- Stasia i trzymam kciuki za UP, pozdrawiam serdecznie, Żania
śliczne:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za twoje plany :) buziaki dla Stasia!
OdpowiedzUsuńPiekne delikatne zdjecia, urocze serduszko. Zycze powodzenia UP i zdrowka dla synka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie świetne te dynie ! Podglądam twoje prace z przyjemnością :) Czy ty również je sprzedajesz ? Chętnie bym kupiła dynie ale nie białe (bo bieli u mnie jak na lekarstwo), najlepiej klasyczne pomarańczowe. Odezwij się proszę gdybyś zechciała coś stworzyć na zamówienie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne !!!
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana, u nas podobnie z tymi alergiami, Hania ma 1.5 roku i co chwila, przy każdym nowym produkcie wprowadzanym do diety niespodzianka, ale nie martw się , takie czasy niestety, że alergia to już prawie codzienność i norma :(
OdpowiedzUsuńściskam Was
Aga
Chladné,ale pěkné...
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam Dziewczyny :))
OdpowiedzUsuńnawet nie myślałam, że alergie u dzieci to taki problem... ale to tak jest, że jak coś nas nie dotyczy to nie przywiązujemy do tego wagi (no ja przynajmniej)tak więc życzę Wam i Waszym Maluszkom jak najwięcej zdrówka :))
pozdrawiam serdecznie :))
zakochałam się w tych dyńkach !! :)
OdpowiedzUsuń