7 prawd....

zostałam zaproszona przez Marcię i Anię do powiedzenia 7 prawd o sobie... trudne, oj trudne zadanie... bo „naprawdę jaka jestem nie wie nikt” i nie wiem tego nawet ja mimo już (ponad) 30 lat na karku... no, ale spróbuję...

1. elektryzuje mnie słowo „lawenda” , ostatnio złapałam się na tym, iż nawet płyn do naczyń i mleczko do czyszczenia mam o zapachu lawendy, że o herbacie nie wspomnę...

2. niestety zupełnie nie mam słuchu muzycznego, tak, że nie śpiewam nawet pod prysznicem...

3. chciałabym pięknie rysować i zazdroszczę tym wszystkim, którzy tę umiejętność posiadają...

4. uwielbiam kupować płyny do płukania tkanin i herbatę i to w ilościach (prawie) hurtowych...

5. wiem, ze to niezdrowe, ale uwielbiam chipsy i zawsze gdy mój M wyjeżdża kupuję sobie (na pocieszenie) wielką pakę i pogryzam zamiast śniadania, obiadu, kolacji....

6. jestem chyba największym śpiochem na świecie (w tygodniu już o 22.00 leżę w łóżeczku)

7. szybko się uzależniam: od seriali (dlatego staram się ich nie oglądać), muzyki, pisarzy (jeśli spodoba mi się jakaś książka muszę mieć wszystkie tego autora)... i pewnie tysiąca innych rzeczy o których zapomniałam...

a do opowiedzenia 7 prawd o sobie zapraszam:
1. Joasię
2. Madzię
3. Królewnę
4. Festoon
5. Kamę
6. Sarę
7. Kopciuszka

Komentarze

  1. O takim uzależnieniu jeszcze nie słyszałam - płyny do płukania! :))))) Dziękuję za zaproszenie i za wizyty u mnie, zapraszam jak najczęściej o oby się podobało! Pozdrawiam, S.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję ...