Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.
ks. Jan Twardowski
Zajrzałam dziś na jeden z ulubionych zagranicznych blogów, który był
zawsze dla mnie niedoścignionym wzorem, skarbnicą inspiracji... Był... Niestety
Katja autorka bloga VERSPONNENES już nigdy nie zachwyci mnie żadnym nowym
pledem, żadnym nowym wzorem... Nie znałam Jej, nie napisałam nigdy żadnego
komentarza na Jej blogu, ale podziwiałam od lat. Pamiętacie moją poduchę szydełkową kwiat? To właśnie u Katji zobaczyłam ten wzór po raz pierwszy. U Katji podziwiałam
wspaniałe zestawienia kolorów na szydełkowych pledach, a w tym w śnieżynki
zakochałam się bez pamięci - jest na mojej liście prac do wykonania..
Wiedziałam, że jest chora... nie znam niemieckiego więc ten blog ZAWSZE
tłumaczyłam w wujku google, mocno wierzyłam, że Jej się uda...
Katja odeszła 13
października 2015 roku... Dlaczego dopiero dziś o tym piszę? Będąc na wyjeździe
mieliśmy bardzo kiepski zasięg i tak naprawdę moja aktywność w necie
ograniczała się do sprawdzenia poczty i kilku lajków na fb... Dziś postanowiłam podejrzeć Ją przy
pracy. Nie wiem czemu, ale musiałam napisać kilka słów, oddać Jej hołd... Po prostu napisać, że była dla mnie ważna...
To smutne.... czasem nie znamy się, ale ta blogowa nić łączy nas bardziej niż realna.
OdpowiedzUsuńPamiętam blog jednej z naszych, polskich blogerek, dziewczyny śmiertelnie chorej, jej rozterki, przemyślenia i ostatni wpis...
Tak.. spieszmy się... bo czas naprawdę ucieka..
(*)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis To ważne aby bliscy nam ludzie nie odchodzili bez echa i chwili refleksji
OdpowiedzUsuńWzruszające, przykro mi i smutno...Łączę się w bólu i tęsknocie.Niech ślad po Katji nie zaginie.[*]
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję za ten post.Ja również podziwiałam Jej prace, piękne i perfekcyjnie wykonane.
OdpowiedzUsuńProwadziła wspaniały blog.Pewnie teraz dzierga z aniołami.
pozdrawiam
This is the precise weblog for anybody who needs to seek out about this topic. Apple MacBook Laptop HD Wallpaper
OdpowiedzUsuńWhat a good blog you have here. Keep Your Work Up....HD Wallpapers
OdpowiedzUsuń