... na czajniczek od Ilony z "Mojej Przystani"
Zorganizowałyśmy sobie z Ilą małą wymianę, tematycznie związaną ze stołem, a w zasadzie z jego dekoracją (co prawda nie umawiałyśmy się co do tematu, ale tak wyszło, że obie wybrałyśmy właśnie takie dekoracje). Przygotowałam komplet podstawek pod kubeczki i czajniczek oraz kapturki na słoiczki, a w zamian dostałam przepiękny (choć to za mało powiedziane!!) pokrowiec - ubranko na dzbanek do herbaty z pięknym haftem...
Oglądając prace Ily wiedziałam, że ma bardzo zdolne łapki, i że się nie zawiodę, ale pokrowiec przeszedł moje najśmielsze oczekiwania!! i muszę dodać że jest uszyty RĘCZNIE...
obawiam się, że moje szydełkowe dziergotki to stanowczo za mało!!!
do kompletu dostałam jeszcze piękny woreczek z ręcznie wyszytym motywem rumianku i wianuszek z róż... ale o tym innym razem, bo Synek i pełna pamięć w aparacie (tak na marginesie również związana ze Stasiem) uniemożliwiły wykonanie większej ilości zdjęć...
Bardzo ładny pokrowiec. I ten subtelny haft.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was
najchętniej nie chowałabym go do szuflady tylko podziwiała, podziwiała, podziwiała... ale 35 stopni C na plusie raczej nie zachęca do picia gorącej herbaty, więc pokrowiec na swój debiut będzie musiał niestety poczekać do długich jesienno-zimowych wieczorów...
OdpowiedzUsuńJest piękny!
OdpowiedzUsuńTo prawda,Ilusia ma bardzo zdolne łapki,ja zostałam obdarowana woreczkiem z wyhaftowanym motywem lawendy.
Taki pokrowiec na zimowe herbatki będzie jak znalazł.
Pozdrawiam Was serdecznie,uściski dla Stasia.
Ach,zapomniałam dodać.
OdpowiedzUsuńZdjęcia po raz kolejny przecudne!
Piękne prezenty!:))
OdpowiedzUsuńMisternie wykonane!
A zdjęcia jak wspomniała Paulinka - jak zawsze przecudne!
Pozdrawiam
Cudne maleńkie piękno... a hafcik tak delikatny, że prawie z pokrowca odlatuje na letnim wietrze ...
OdpowiedzUsuńJakie to piękne!!!! skręca mnie z zazdrości - ten motyw jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńAle widziałam też co wysłałaś Ili - piękne rzeczy - Twoje szydełkowanie to mistrzostwo świata :)
Pozdrawiam serdecznie :)
jak w sam raz do sweet home cudny
OdpowiedzUsuńAlicja
och, co za zdjęcia, co za prace- WSPANIAŁE!:) Lekkie, delikatne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńAniu, prezent piękny!!! Ale Ty też robisz piękne rzeczy: takie dopracowane, gustowne i z duszą. I piękne robisz zdjęcia: ładnych rzeczy z przecudną aranżacją. Zawsze je podziwiam. Masz świetne wyczucie estetyki, takie jakie lubię :) Pozdrawiam, Ania - od Agutka.
OdpowiedzUsuńKochane :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam za komplementy, aż się zarumieniłam :)) zawsze po zrobieniu zdjęć uważam, że mogłam je zrobić lepiej, że znów coś źle uchwyciłam, wykadrowałam itp. oglądając Wasze blogi prawie zawsze zazdroszczę Wam pięknych zdjęć!!
Pani Aniu, Mamo Agutka :)) to Agnieszka właśnie jest moim niedoścignionym ideałem jeśli chodzi o fotografie :))) i dziękuję za przemiłe słowa :)) od razu robi się jaśniej na duszy :)))
szydełkowanie jest dla mnie tak naturalne jak oddychanie i bardzo lubię, a nawet kocham ten "wypełniacz wolnego czasu" i troszkę krępuje mnie fakt, że ktoś aż tak bardzo zachwyca się moimi pracami, bo dla mnie to jak napisałam fajny sposób spędzenia wolnego czasu... żałuję bardzo, że nie mam talentu malarskiego, że śpiewam jakby mi słoń na ucho nadepnął, że... mogłabym tak wymieniać godzinami...
Paula :)) piszesz, że piękne zdjęcia... a ja nie mogę przestać myśleć o Twoich fotografiach filiżanek pełnych kwiatów - banerów Twoich blogów... mistrzostwo świata!!!
pozdrawiam Was serdecznie :)))
Jaki sliczny prezencik, taki zrobiony wlasnorecznie i z sercem cieszy podwojnie,albo nawet bardziej.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
piękny prezent
OdpowiedzUsuńElle :))
OdpowiedzUsuńmasz rację, motyw jest rewelacyjny i zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia, od momentu gdy zobaczyłam po raz pierwszy haftowane woreczki Ily :)))
Piękny motyw wyhaftowany na pokrowcu.
OdpowiedzUsuńAnne Twoje zdjęcia sa świetne!!!
jaki piękny haft-normalnie cudo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i pędzę do Ilony zobaczyć coś Ty wyczarowała :)
Piękny pokrowiec.Śliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu,bardzo miłe jest to co napisałaś.Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się,ze od dawna podglądam Twoje zdjęcia po kilka razy.Czerpię z nich inspirację,cieszę nimi oczy :)
Proszę o więcej!!!
Życzę dobrej nocy,całej przespanej ;)
cóż za cudo !!! piękny jest !
OdpowiedzUsuńPiękna wymianka. Obie tworzycie cudeńka. Pokrowiec cudo i Twoje szydełkowe dziełka piękne. Uwielbiam szydekowanie i dla mnie dzień bez szydełka jest dniem straconym. Zakladka-dzieło sztuki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Pieknie wyszła ta dzika marchew!
OdpowiedzUsuńAniu bardzo się cieszę,że się spodobał, powiem szczerze,że miałam obawy bo Twoje rzeczy są tak cudnie dopracowane:), i ta wielkość- cieszę się jeszcze bardziej z tego, że pasuje:)A zdjęcia naprawdę piękne robisz!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, buziaczki dla Stasia:)
:)))
OdpowiedzUsuńsłowa uznania należą się przede wszystkim Ilonie :)))
pamiętacie takie powiedzenie, że ładnemu we wszystkim ładnie?? gdyby pokrowiec był byle jaki nawet najpiękniejsze fotki by nie pomogły...
Ilonko :)) naprawdę sprawiłaś mi masę radości swoją paczuszką :)))
Paula :)) prawie jak klub wzajemnej adoracji ;)) a tak na poważnie to dziękuję :)) aż się zarumieniłam!! i jak napisałam wcześniej fotki z filiżankami to mistrzostwo!!!
pozdrawiam Was gorąco (choć to nie najlepsze słowa przy temperaturze ponad 30 stopni)
Ania
Aniu czekałam z utęskneiniem na Twoje posty - ale teraz rozumiem powód Twojej nieobecności w blogowym światku.
OdpowiedzUsuńgratuluje moja droga małego Stasia. Niech przynosi Tobie wiele radości i zdrowo rośnie.
Gratuluję !!!
Zostałaś obdarowana pięknymi prezentami.
pozdrawiam upalnie
Dorota
Piękny pokrowiec i cudne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz gratulacje synka :)
Dziękuję Aniu za słowa uznania dla mojego Agutka:)) I uważam, że Wy wszystkie jesteście fajne dziewuszki!! Robicie piękne i ciekawe rzeczy, macie swoje zainteresowania... A to bardzo ważne mieć w życiu pasje:) I oczywiście zapomniałam: bardzo, bardzo gratuluję Ci Maleństwa!!! Niech zdrowo rośnie! I życzę Ci abyś zawsze umiała się ze Stasiem porozumieć: i teraz kiedy jest malutki, i wtedy jak będzie większy i jak będzie całkiem duży.. To wspaniałe tak prawdziwie uczestniczyć w życiu własnego dziecka:))) Pozdrawiam, Ania - Agutkowa mama:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pięknie, profesjonalnie wyhaftowane. Śliczne!
OdpowiedzUsuńA ja powrócę do postu poniżej - jaki ten Twój Synuś ma przepiękny uśmiech! Aaaaa! Sama słodycz. Można wpatrywać się godzinami, prawda?
:D
Faktycznie piękna rzecz. Ta dzika marchew to wdzięczny temat...och pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńoh, zazdroszczę wymianki:) cudny prezent dostałaś:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten pokrowiec. Jesienią będzie się cudnie prezentował na stole.
OdpowiedzUsuńPani Aniu :))
OdpowiedzUsuńma Pani rację :)) najważniejsze to mieć w życiu pasję. Nie potrafiłabym tak jak niektóre moje sąsiadki cały dzień przesiedzieć na ławce z kawą i głupią gadaniną... nawet teraz gdy jestem (młodą?) mamą znajduję czas na wyszywanie i szydełko... co prawda Staś jest malutki i nie wiem jak to będzie w przyszłości, ale teraz podczas spaceru gdy słodko śpi ja siadam na ławce i "tworzę" lub czytam... nie lubię tracić czasu na gadanie o firankach sąsiadki lub "kto z kim i dlaczego"... Dziękuję za piękne życzenia :)) ujęła Pani w kilku słowach to co najważniejsze w życiu :))
Mili, DecoMarto dziękuję w imieniu Stasia :)) ten "szelmowski" uśmiech miał już w 2 dobie życia (tak na marginesie to właśnie tego dnia zrobione jest to zdjęcie... powstrzymuję się by nie zarzucić Was 1000 zdjęć mojego Synka!!)
Byziak, , Klaus, Lili, Krysiu dziękuję :)) choć tak naprawdę to Wasze słowa przeznaczone dla Ily :))
pozdrawiam serdecznie :)))
Śliczny efekt wymiany! Jestem pod wrażeniem, szczególnie, że szyty ręcznie!
OdpowiedzUsuńJest piękny, taki delikatny ten hafcik!
:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piekny pokrowiec, rewelacyjne zdjecia.
OdpowiedzUsuńAle przede wszystkim chciałam pogratulować cudnego skarbu- Synka.
pozdrawiam
piękny pokrowiec, piękne zdjęcia :) pozdrawiam Julia
OdpowiedzUsuńprzepiękny haft! jestem pełna podziwu...
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paula
przepiękny ten pokrowiec! delikatny i subtelny... cudowny! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie hafty są chyba najpiękniejsze. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuń