Inspiracją było porcelanowe serca festoon a, że lawendy suszonej „w proszku” mam jeszcze duży zapas z ubiegłego roku (to dzięki przyjaciółce i Jej wakacjach w Chorwacji) produkcja serc trwa........
Szyte ręcznie, z ręcznie wykonanymi ozdobami - haft grubą nitką, oraz szydełkowe wstawki – są takie siermiężne, ale właśnie taki efekt chciałam uzyskać, by kojarzyły się z wiejskimi klimatami...







A do kolekcji dwa serca tylko szydełkowe; to mniejsze pewnie znajdzie zastosowanie jako ozdoba przy dalszej produkcji saszetek, a większe, no cóż nie mam za bardzo pomysłu, ale wzór tak mi się podobał, że musiałam je wykonać... (myślę o antyramie i może w formie obrazka...
Szyte ręcznie, z ręcznie wykonanymi ozdobami - haft grubą nitką, oraz szydełkowe wstawki – są takie siermiężne, ale właśnie taki efekt chciałam uzyskać, by kojarzyły się z wiejskimi klimatami...
A do kolekcji dwa serca tylko szydełkowe; to mniejsze pewnie znajdzie zastosowanie jako ozdoba przy dalszej produkcji saszetek, a większe, no cóż nie mam za bardzo pomysłu, ale wzór tak mi się podobał, że musiałam je wykonać... (myślę o antyramie i może w formie obrazka...
Cudowne!!!!
OdpowiedzUsuńPrzeeeeepiękneeeeee naprawdę- ślicznie to zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńWiejskie, sielske, anielskie, królewskie !!! :) Pięknie komponują sie z lawendą.
OdpowiedzUsuńpiękne :) zauroczyły mnie kompletnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam za miłe słowa :)))))))))))))
OdpowiedzUsuńprzyznam się Wam, ze serducha szyje się naprawdę szybko i mam pomysł na następne - z napisami -tylko muszę kupić mulinę w odpowiednim kolorze, bo tymi nićmi którymi wyszywałam do tej pory napisy wychodzą beznadziejnie...
pięknościowe!!! (ja po lekturze niektórych blogów przymierzam się do szycia zapachowych woreczków-ale co z tego wyjdzie, zobaczymy)
OdpowiedzUsuńhaha, ja też się przymierzam do takich woreczków ;) ale na razie to musze z maszyną się zaprzyjaźnić ;)
OdpowiedzUsuńNo nie! Takie cuda! Ty sama? I szybko, prosto?
OdpowiedzUsuńP O D Z I W I A M :))
I pozdrawiam ;)
Jak to się stało, że do tej pory nie trafiłam na Twojego bloga ? ;) Tym bardziej dziękuję za wpis u mnie, ślicznościowe te serducha i cała reszta, na pewno będę tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Joasiu :) naprawdę i szybko i łatwo...
OdpowiedzUsuńnajpierw wykonałam ozdoby na serca(ja korzystałam ze zmodyfikowanych wzorów na ozdoby świąteczne) ale można przecież skorzystać gotowe serwetki, a wyhaftować gałązkę jest naprawdę prosto, a szycie (bez maszyny) to już tylko kwestia dobrego filmu w telewizji....
W weekend nie miałam jak usiąść do kompa,a tu takie piękne rzeczy u ciebie:)Jestem pod wrażeniem Twego talentu i umiejętności:))
OdpowiedzUsuńDziewczyny już wszystk powiedziały, jak tylko przytakuję znad kawy... Pięknie wyszły.
OdpowiedzUsuńAleż cudowny blog! Że też dopiero odkrywam tak wiele pięknych stron. Dopóki nie zaczęłam od niedawna prowadzić swojego bloga, wydawało mi się, że w tym temacie przodują zagraniczne blogerki, a tu proszę - po polsku, pięknie i z jakim klimatem!
OdpowiedzUsuńBędę częśtym gościem u Ciebie :)
Charlotte :) aż się zaczerwieniłam od komplementów :))d z i ę k u j ę :))
OdpowiedzUsuńzapraszam - zaglądaj jak tylko znajdziesz chwilkę czasu :))
ja też jestem pod wrażeniem naszych polskich blogów - dziewczyny są n i e s a m o w i t e :)))
Nie no dziewczyno super !!!!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi apetytu szydełkowego !
Jeszcze raz gratulacje !
ojej, ja to się nigdy nie nauczę takich ładnych rzeczy robić :(((
OdpowiedzUsuńMiś :)) patrząc na Twoje serwety ja wpadam w kompleksy ,a w pociągu relacji L-wo - Wawa Gdańska robi się całkiem przyjemnie - zwłasza teraz podczas remontu torów :))
OdpowiedzUsuńKopciuszku, - jak mówi przysłowie "trening czyni mistrza" - nie żebym uważała się za mistrzynię, ale wystarczy trochę ćwiczeń i z pewnością nie takie serducha będziesz robić :))
Trafiłam na Twój blog przez blog Kamilci:) i zauroczyły mnie Twoje klimaty!! serdeucha sa cudne-może kiedyś spróbuję zaprzyjaźnic sie z igłą i nitką ewentualnie maszyna do szycia i szydełkiem:):) pozdrawiam serdecznie ewa
OdpowiedzUsuńEwo dziękuję za odwidziny :))
OdpowiedzUsuńja wczoraj odkryłam twojego bloga i zrobił na mnie niesamowite wrazenie, tym bardziej, że "okazałaś się" Wagą, której prace uwielbiam i która w decu jest dla mnie mistrzynią :)))
wpadłam z rewizytą :) i muszę powiedzieć: te serca są przepiękne, po prostu mnie zauroczyły kompletnie. Zwłaszcza, że ja szydełko miałam w ręce w podstwówce, a to już dość dawno było :):) Gratulacje i wyrazy zazdrości :)
OdpowiedzUsuń