Na życzenie Sary zrobiłam mały foto-kurs robienia „chwaścików”. Wszystkie czynności (razem wzięte) zajmują od 5 do 10 minut, robi się je więc szybko i nie jest to skomplikowane...
1. potrzebujemy tekturki (może być nawet zwykła gazeta, kartka papieru zwinięta do wymaganej szerokości (czyli długości chwosta); w moich zakładkach chwosty mają długość ok. 4 cm, więc tekturkę najlepiej przyciąć na 4,5 cm
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEGNsFPD1kFeW15_JPLCAx9kSPxqTdG00BtCNPls0LUtGG3tQAkAdCA7jEFnWRkI0z4ajDRIxylkjRvNlZgYbehyphenhyphen9e7E8ZhiSbzYbqjP05SRueYuQ59-xwbg0fkMAs4GzMhwtoktKxz65R/s320/IMGP0548.JPG)
2. następnie nawijamy na nią nitkę, tak dużo jakiej grubości chcemy uzyskać
chwosta – w zasadzie (wiem z autopsji), że cieńsze są ładniejsze; należy zwrócić uwagę, by nitka początkowa troszkę wystawała ponad (długość nie ma znaczenia), oraz by nitka końcowa (po obcięciu) układała się w tą samą stronę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTtWYLA7_-tOR0dWs9vchGQLSP_C7XmQZuPaOZu1MYMc_EuIt83SlnDVUAssNEA6RLLoeuFvpbvYJ3PybpexWqRLs7-KXwTNreCRg6SpcCBQsJhnxu2pus8IVs-vK4v2gnFh6z2f45KPT-/s320/IMGP0550.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX_kH3rxzCJzdP88-0ei9jy8KjWrmL0bOivQQTNub3UxjgXFxJbtkwZWay3iBvPNGIty_sIB-9hlVCy6kXQd_xdBepkcwIvLOkVUeXikBYVaKGI-_-cDyp4-Zk4XKwzWu9FECLrz10eRYB/s320/IMGP0551.JPG)
3. związujemy u góry podwójnie złożoną nitką (można nitkę posmarować woskiem, wówczas świetnie się zaciska, a przede wszystkim nie rozchodzi przy zawiązywaniu (wypróbowany sposób z kursu ozdób robionych ze słomy) – dobrze by nitka pozostała długa- posłuży do przywiązania, przyszycia chwosta w wybrane miejsce;
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX375bZU_1pvix3Kk96_xc2A5TmbVfcLj7xx9yHfWACa8_8wc9f_sSGv-tR_0Vvs69mLvbSimrpVNGi1g4XqOmAWfueqo60DR_IXTOri5tl493VHTgR2C8lt7ldCA9N6UMCsEX97L-YuSt/s320/IMGP0554.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7XYIK5BLENjqaTSlv_FAhvXo4KrvEKnFUFGhvEy4IQ0AO1Tw1hCOGY8eEhcgt9kYTSX6pyMDQ1dzXS8txIvzLNfwaCcGrgWQhJC8ORF_zb9bRkHZkQdo9EG_peoTaxMW-9UQ7DSRmAD2i/s320/IMGP0553.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgazusAjrCMeGWms52su_ZaZXrkKnBjEDSKDoaMQEI4Aqy_D9zKru4n3JdpeizFtzisYvtnxMmNkjYDiKDSQ00Ci62cEbfWPYRm32rjjtc__byJM4iZ0tKloGb8fAEpgukPEq1eX2stNR52/s320/IMGP0555.JPG)
4. przeciąć nitki na dole chwosta (można też najpierw zdjąć z kartonika)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBg81SX494a3YmuQnymlt0BYd8xZTukDhItakXE2AKewLBms8bG5lOcQibKG6msRMK7ZPzPVUZH892DH3gwMEXZQ3_fwyLrALyOJ4ZKSLe5qb_8ESFX1hz5uesf7uYuYYB1IVS_YvU7eID/s320/IMGP0556.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLI4D8Zm29dU9GEy7TdVJonmSrH0ZawtCiTBIel-vCb2BXIYg-1gcNWYxjglmNV_r86AoZnW8xzjiYiI88B0zpPyo32HSSmayBbUB_9ywOzF6BBM6cQqwaDuWBdkHSxEjgUzNAG9tD1HM0/s320/IMGP0557.JPG)
5. przewiązać chwosta, by nadać mu „główkę” , im ciaśniej tym jest ładniejsza, a następnie można nitki obciąć bardzo krótko, lub (tak jak ja) „dołożyć” do chwosta
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkvuwULtPxLmrMWnvkbr_rvmrefRnVVJ5x-FGjaVt-D_e20mgKWgy_Rxd9SEFJax1IAGmb4401z4wcVMM463bdsC69HOokPtNZT6a-TgW9bb0qCIjWPiTupTIvvFHGeyjOfAOZDMQvYGcF/s320/IMGP0559.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoSJcCTUh0EsCczPLqw6PTCeW7Z6O-rLcQ8HdLzD-X1O5pREDXXQB7ksAS_OILCS2d0jxl7w3_TE6oJuiaGx68D4X3EGm_4dHM17AVUkzqQreHKxWEkFstAvLrkd72fGU9hHEFCs0by0VS/s320/IMGP0560.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAJQ-sBoWinuY6FFf2XTxf-kWQIH8VyZsNw0dpceGdP9mwldZMgvwq2KjHdQwzaHkwOEWaf9VHv7_4yD2uZl89uAuhK7tW_gNEltRQ6CGIrvJhviOVcBYkm9NZQ6j7aYj5SOf34XDckv-0/s320/IMGP0562.JPG)
6. wyrównać dół
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGEYQRutXQZaFUQl7aeVEYMmgYE3A5uHdjnOi50wP3Mh-nJiC0D1OpAqJ_eFXJcgqR6j7laqaro2s9AdcdIk5eorOQ_3aTl23Na0eX6M83qbf2XhMTSsZMMn8s1z6N9l5q8vcdlbY6_Vo5/s320/IMGP0561.JPG)
przepraszam, za jakość zdjęć ale światło jest byle jakie, a chciałam to zrobić dziś korzystając z dnia wolnego
1. potrzebujemy tekturki (może być nawet zwykła gazeta, kartka papieru zwinięta do wymaganej szerokości (czyli długości chwosta); w moich zakładkach chwosty mają długość ok. 4 cm, więc tekturkę najlepiej przyciąć na 4,5 cm
2. następnie nawijamy na nią nitkę, tak dużo jakiej grubości chcemy uzyskać
chwosta – w zasadzie (wiem z autopsji), że cieńsze są ładniejsze; należy zwrócić uwagę, by nitka początkowa troszkę wystawała ponad (długość nie ma znaczenia), oraz by nitka końcowa (po obcięciu) układała się w tą samą stronę.
3. związujemy u góry podwójnie złożoną nitką (można nitkę posmarować woskiem, wówczas świetnie się zaciska, a przede wszystkim nie rozchodzi przy zawiązywaniu (wypróbowany sposób z kursu ozdób robionych ze słomy) – dobrze by nitka pozostała długa- posłuży do przywiązania, przyszycia chwosta w wybrane miejsce;
4. przeciąć nitki na dole chwosta (można też najpierw zdjąć z kartonika)
5. przewiązać chwosta, by nadać mu „główkę” , im ciaśniej tym jest ładniejsza, a następnie można nitki obciąć bardzo krótko, lub (tak jak ja) „dołożyć” do chwosta
6. wyrównać dół
przepraszam, za jakość zdjęć ale światło jest byle jakie, a chciałam to zrobić dziś korzystając z dnia wolnego
anne, proszę Cię, odezwij się do mnie: galeria@oranzeria.com, napisałabym, ale nie wiem, jaki masz adres.
OdpowiedzUsuńChwościki stylowe :)
Chyba nawet takie beztalencie jak ja zrobi chwościki po takim instruktażu - tylko do jakiej zakładki to przyczepię ;)
OdpowiedzUsuńCień wiatru zaczytywany u mnie przez całą rodzinę, sąsiadów i ich znajomych
Kocham Barcelonę i mogłabym tam zamieszkać - niedługo wrzucę kilka fotek zrobionych przez mojego Młodego: był tam w lipcu, był też w wesołym miasteczku - cena za wejście jest obłędna, ale jest opcja wieczorna - tańsza (stronka www.portaventura.co.uk)
Oniemiałam z wrażenia, że to dla mnie (a co!) :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję; widzę, że i innym się ten pomysł przyda.
Wstyd przyznać, ale ja dotąd nie wiedziałam , co to są chwościki. Śmieszne , ale prawdziwe. Mam ich troche tu i ówdzie, ale nie nazywałam ich. A teraz je zrobię - sama, choć naturalnie zainspirowana Twoim blogiem i z wielka pomoca jego zasobów. To dopiero jest moc bloga ! dziękuję ogromnie. Pozdrawiam serdecznie (-;
OdpowiedzUsuńIvon777, cieszę się, ze mogłam pomóc :)))
OdpowiedzUsuńna jednym z moich ulubionych blogów wklejam link bezpośrednio do zdjęcia:
http://bp2.blogger.com/_KcvJNo35lvA/SIYZjnbsSUI/AAAAAAAAB7I/zLtRZ_M_F7U/s1600-h/3g+Mes+soldes+d%27%C3%A9t%C3%A9+-+Un+C%C5%93ur+en+Provence+%C2%A9.jpg
przykład wykorzystania chwostów w pachnących sercach :)))
a blog to oczywiście:
OdpowiedzUsuńhttp://heartinprovence.blogspot.com/
czyli A Heart in Provence
pozdrawiam
Świetne!!
OdpowiedzUsuń